Zamówiłam dla Saski kreację u Ange18 , to taka mała wariacja na temat lat w których królował nieśmiertelny rock an roll, toteż i fryzura musi być nieco szalona jak na Saskie.
czwartek, 30 maja 2013
Kolejna zamiana "miejsc"...
Cóż może być lepszego od jednej Tonnerki ? ano dwie Tonnerki. Główki Belli już nie mam, w zamian mam dwie bliżniaczki Antoinette. Bardzo mi się podobają.
Zamówiłam dla Saski kreację u Ange18 , to taka mała wariacja na temat lat w których królował nieśmiertelny rock an roll, toteż i fryzura musi być nieco szalona jak na Saskie.
Zamówiłam dla Saski kreację u Ange18 , to taka mała wariacja na temat lat w których królował nieśmiertelny rock an roll, toteż i fryzura musi być nieco szalona jak na Saskie.
sobota, 18 maja 2013
Mocno Tonnerkowo ...
Miałam głowę Belli na ciele Antoinette. Troszkę mnie znudziły jej długie i bardzo gęste włosy. Naszło mnie któregoś wieczora i zabawiłam się we fryzjerkę. Nie należy tego uczesania traktować jako fryzurę codzienną. To taka wariacja na temat. Wszędzie już pokazywałam Bellę, ale na swoim bogu nie uwieczniłam, zatem czynię to.
O oryginalnej główce Antoinette od dawna myślałam, w końcu ją mam i jestem nią zachwycona, jest w stylu jaki bardzo lubię. Bella / a raczej jej łebek wrócił do poprzedniej Właścicielki/ Nareszcie Antoinette została skompletowana. Głupio mi, że ciągle w tych samych ciuchach paradują moje 16-tki, ale zapewniam, ze to się wkrótce zmieni.
O oryginalnej główce Antoinette od dawna myślałam, w końcu ją mam i jestem nią zachwycona, jest w stylu jaki bardzo lubię. Bella / a raczej jej łebek wrócił do poprzedniej Właścicielki/ Nareszcie Antoinette została skompletowana. Głupio mi, że ciągle w tych samych ciuchach paradują moje 16-tki, ale zapewniam, ze to się wkrótce zmieni.
niedziela, 12 maja 2013
Post z dedykacją dla Dollfinki ...
Gdyby nie Natasza i nasze nazwijmy to konszachty lalkowe, to raczej nie zdecydowałabym się na dość drogą FR 16 Saskia. Kiedy ją u Nataszy zobaczyłam po raz pierwszy , to bardzo mi się spodobała. Nie myślałam jednak, by rozpocząć jakieś starania by zakupić sobie FR 16. Zdałam się jak zawsze na los. I dzisiaj przyjechała do mnie. Jestem szczęśliwa, bo to piękna lalka. Świetnie pozuje. Mam jeden dylemat, czy zgolić jej te blond włosy i zakładać rudą piękną perukę ? czy zostawić blond... hmmm narazie walczę z pokusą.
Natasza bardzo, bardzo Ci dziękuję...
A teraz czas na Saskie w sukience jaka została po Avantquard uszyta przez AnnCollection i w kapeluszu , który dostałam kiedyś od Style4doll.
Wiem, że zdjęcia nie porażają jakością, ale niestety nie potrafię korzystać z programów wspomagających. Zdjęcia są takie jakie potrafi zrobić mój aparat.
Natasza bardzo, bardzo Ci dziękuję...
A teraz czas na Saskie w sukience jaka została po Avantquard uszyta przez AnnCollection i w kapeluszu , który dostałam kiedyś od Style4doll.
Wiem, że zdjęcia nie porażają jakością, ale niestety nie potrafię korzystać z programów wspomagających. Zdjęcia są takie jakie potrafi zrobić mój aparat.
poniedziałek, 6 maja 2013
Weekendowe wędrówki ...
Będąc podczas długiego weekendu w okolicy Karpacza, nie omieszkałam oczywiście odwiedzić Muzeum Zabawek . Jego założycielem i jednocześnie ofiarodawcą eksponatów w postaci misiów, lalek i zabawek był Henryk Tomaszewski założyciel słynnego i jedynego w świecie Teatru Pantonimy.
Muzeum odwiedziłam dwukrotnie, kiedy poszłam tam kolejny raz spotkała mnie przemiła niespodzianka, panie w kasie stwierdziły, ze już byłam, zatem nie muszę ponownie kupować biletu. Wystarczył wpis do zeszytu. Zrobiłam sporo zdjęć, najciekawsze chcę pokazać na blogu, mam nadzieję, że dacie radę oglądnąć wszystkie :) Powiem szczerze, że podziwiam bardzo Henryka Tomaszewskiego, że tak wiele pięknych i unikatowych lalek zgromadził. Dobrze się stało, że wpadł na pomysł utworzenia stałej ekspozycji. Obecnie Muzeum Zabawek znajduje się w byłym dworcu kolejowym w Karpaczu. Budynek został pięknie wyremontowany i gabloty stoją w niegdysiejszej poczekalni dworca kolejowego.
Wnętrza gablot malował Kazimierz Wiśniak.
Muzeum odwiedziłam dwukrotnie, kiedy poszłam tam kolejny raz spotkała mnie przemiła niespodzianka, panie w kasie stwierdziły, ze już byłam, zatem nie muszę ponownie kupować biletu. Wystarczył wpis do zeszytu. Zrobiłam sporo zdjęć, najciekawsze chcę pokazać na blogu, mam nadzieję, że dacie radę oglądnąć wszystkie :) Powiem szczerze, że podziwiam bardzo Henryka Tomaszewskiego, że tak wiele pięknych i unikatowych lalek zgromadził. Dobrze się stało, że wpadł na pomysł utworzenia stałej ekspozycji. Obecnie Muzeum Zabawek znajduje się w byłym dworcu kolejowym w Karpaczu. Budynek został pięknie wyremontowany i gabloty stoją w niegdysiejszej poczekalni dworca kolejowego.
Wnętrza gablot malował Kazimierz Wiśniak.
Subskrybuj:
Posty (Atom)