piątek, 27 grudnia 2019

Może jednak uda sie bloga prowadzic dalej ...

Dawno mnie tutaj nie było, pomimo obietnic . Dzisiaj ponownie probuje coś wrzucić na bloga, to taka proba generalna, bo zmianie haseł ;)


To moja ukochana panna, nazwałam ją Cudką, bo cudem wrociła do mnie, kiedy pochopnie , oddałam ja w inne ręce. Tylko dobra wola Magdy, spowodowała, ze mam ją znowu. Cudka to lalka z Dust Dolls


Marmitka jest ze mną juz długo, ładnych pare lat. Niezmiennie czaruje piękną i subtelna buzią.






około 8 miu tygodni temu, dałam sobie pokroić noge i wstawic endoproteze kolana. COż wiek ...



troche klimatu Świąt, tuz po Świętach ha, ha




To jeszcze chwile przed Świętami, chcialam złozyc zamówienie, a tu kupa plastiku w równie sztucznym ubranku :D

6 komentarzy:

  1. Aniu! jak miło Cię ujrzeć i przeczytać!!!
    Cudka roztapia serce na maksa - a ja cóż,
    mogę tylko życzyć Ci zdrowia i sił :DDD

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej! Fajnie, że znów jesteś! Zostań na długo :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudka faktycznie jest cudna, taka rozbrajająca...

    Ale jesteś odważna, aby oddać się w ręce polskiej służby zdrowia. Bałabym się, że coś schrzanią.

    Cieszę się, że znowu blogujesz :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Takie piękne lalki... Jakże ich nie pokazywać! Blog musi istnieć, nie ma zmiłuj :-) Pozdrawiam i życzę zdrowia :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Miło Cię znowu widzieć. Mam nadzieję że tym razem zostaniesz na stałe :)
    Zdrówka życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Aniu, miło Cię znowu widzieć :)

    OdpowiedzUsuń