Zobaczcie co dzisiaj przyleciało do mnie. Dwie przepięknej urody kurki. Za nic nie wykorzystam ich jako łapki do garnków, najchętniej zafoliowałabym je. Na szczęście można je wyprać jakby co, więc posłużą jako piękna ozdoba w mojej kuchni.
Aneczko - Kankanko ogromne buziaki dla Ciebie, jesteś niesamowita, ale to już z pewnością wiesz. Bardzo dziękuję, z całego serducha .
Do solniczki Ci pasują!
OdpowiedzUsuńWeź się nie wygłupiaj i do roboty je zagoń, szkoda miejsca na durnostojki, one mają rączki oszczędzać!
Cudne kurki :) I widać, że już się zadomowiły ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne!!!
OdpowiedzUsuńFajny gadget w kuchni i do tego pomysłowy :)
OdpowiedzUsuńZuzia
fajnie wyglądają na tych słoiczkach :))
OdpowiedzUsuńZielone pozdrawiają czerwone!
OdpowiedzUsuńPóki ich nie przypalisz będą piękne mimo pracy, do jakiej są stworzone. Dają się prać wyśmienicie. Znam te kury Kankanki,
OdpowiedzUsuńA ponieważ nic na nich nie wisi i nie deńda nie łatwo im zrobić krzywdę.
Gackowa
Przepięknie wyglądają w Twojej kuchni :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :))
Dziewczyny bardzo dziękuję za miłe komentarze.
OdpowiedzUsuńTkaitka i Gackowa bardzo sie cieszę, że mnie tutaj odwiedziłyście, jak miło.
Zazdraszczam Aniu kurek :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że kurki zachwycają:) Na dodatek idealnie pasują do Twojej kuchni:)
OdpowiedzUsuńmoniqurd, aleksja1988 dziękuję, kurki są naprawdę cudne.
OdpowiedzUsuńaleksja1988 chciałam już dawno dodać komentarze u Ciebie, ale blox ciągle mi jakiś błąd wywala, normalnie nie mam już nerwów do tego.
O jaaaaa!!! Jak się cieszę, że mnie znalazłaś!
OdpowiedzUsuńBuziaki :*
Hej Kasiu, ściskam
OdpowiedzUsuńJakie ładne kurki. Masz rację szkoda ich do kuchni. :)
OdpowiedzUsuńWreszcie dodałaś i bardzo mnie to cieszy:) Też tutaj się logowałam żeby móc komentarze dodawać:)
OdpowiedzUsuń