Lubię eksperymentować, a AG świetnie się do tego nadaje, z tej racji, że jest lalką perukową. Zatem przedstawiam ją dzisiaj w oryginalnym wigu od tego właśnie modelu i w zwykłym poczciwym fur wigu.
Bardzo chciałam coś sama wykombinować, tak , tak wykombinować, bo szyciem nie da się tego nazwać. Zatem trochę igłą, trochę filcowaniem powstało ubranko. Czarna sukienka, pończoszki i apaszka plus bielizna to już dzieło Ani czyli htp://www.flickr.com/photos/...anncollection.../
Jestem ciekawa w którym wigu podoba Wam się najbardziej.
Krzesełko to dzieło Maveriki z bloga Lalkami.
Przepraszam, że moje zdjęcia nie powalają techniką, są takie, jakie potrafi mój aparat i moja spontaniczna obsługa tegoż urządzenia.
Mi sie podoba bardziej w czarnym !zdjecia wyszły rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńja też stawiam na czarną :)
OdpowiedzUsuńObie stylizacje urocze! Fajnie skleciłaś tą swoją kreację, podoba mi się kolor falbany!
OdpowiedzUsuńJak ja Ci zazdroszczę tej perukowej lalki - chyba czas pomyśleć nad jakąś do mojej obsady.
Serdecznie pozdrawiam i dzięki za życzenia Aniu. :)
Mi też w czarnej bardziej się podoba :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem w czarnym jej o niebo lepiej :))
OdpowiedzUsuńobłędna jest. Moge prosić jakieś portrety ?:D
OdpowiedzUsuńNiesamowita! Sukienka i spódniczka baaardzo mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńMnie urzekła jako rudzielec, a jeśli mam wybierać pomiędzy blondem a czarnym, to zdecydowanie wolę czarny :))
OdpowiedzUsuńmi się podoba w tym czarnym :) jest śliczna i elegancka
OdpowiedzUsuńŻebyś nie napisała, że to 'furwig', to bym się nie domyśliła. Fajnie wygląda, bo w tym jasnym jej czoło wydaje się spore (chyba że da się trochę przesunąć do przodu jeszcze).
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba jasna spódnica i cała koncepcja tego stroju (sukienki?). Czarna sukienka prezentuje się profesjonalnie, ale nie tak fantazyjnie jak outfit nr 1 :) Cudna apaszka (świetnie dopasowana wielkość kropek i delikatna tkanina).
Krzesło miało być dla MSD, ale widzę, że AG też sobie nieźle z nim poradziła :)
Według mnie w obu ciekawa, po prostu jest inna. Ten czarny strój fajny jest bardzo (dodatkowo z tym białym szalikiem w ciemne grochy) i jakie super buty do tego!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Aniu, spoko fotki:)
OdpowiedzUsuńA lalka bardziej mi się widzi w blond włoskach.
hej
OdpowiedzUsuńpanny są cudne , ale mi się bardziej podoba lalka w ciemniejszych włosach .
zdjęcia są świetne i konkretne
pozdrawiam ;-)))
O w czarnym wigu wygląda drapieżnie!
OdpowiedzUsuńCzekam na więcej, w rudych lub czerwonych włosach też by fajnie wyglądała. :D
dziewczyny i panowie oczywiście, bardzo dziękuję za odwiedziny i zostawiony komentarz :)
OdpowiedzUsuńMaverika rozważam rozpuszczenie firmowego kucyka w blond peruce, zobaczymy jak zwiększy się jego objętość.
Blond peruka ma połysk, ale nie pasuje do tej brunetki z makijażem brunetkowym. Czarna z kolei kolorem pasuje, ale połysku nie ma. taka panna bez połyskujących włosów to skandal. Nie wyszła by z domu nawet po kartofle.
OdpowiedzUsuńMusisz chyba zainwestować. Bo ta ruda peruka to już za dużo szczęścia na raz.
Ta czarna dla mnie bardziej spójna kolorystycznie, ale blond ma bardziej fantazyjne ubranko.
OdpowiedzUsuńJednak plusa daję po namyśle czarnuli.
Hello from Spain: I love this doll. I prefer the blonde hair. The pictures are very creative. Keep in touch
OdpowiedzUsuńjakaz "rasowa" lala:) ja preferuję jednak platynkę:)
OdpowiedzUsuń