To francuska lalka firmy Fashion Doll Agency. Laleczka mocno kontrowersyjna. Nie jest piękna w takim ogólnym zrozumieniu. Bardzo mnie zafascynowała swoim niekonwencjonalnym, nieco azjatyckim typem urody. Mierzy ponad 40cm. Jest bardzo szczupła, ba patyczkowata. Artykulacja nieporównywalna z żadną lalką.
Sukienkę ufilcowałam na szyfonie jedwabiu, łącząc oczywiście z wełną czesankową. Kwiatek we włosach też hand-made. To troszkę stare zdjecia, dlatego tło nie zawsze jest ekhmm ... poprawne.
Bardzo ciekawa lalka, szkoda że się tak błyszczy, wygląda przez to nienaturalnie :(
OdpowiedzUsuńSpódnicę ma piękną, zdradź mi proszę, jak się robi coś takiego? Nigdy nie miałam styczności z filcowaniem.
Hegemony77 - Thank you very much
OdpowiedzUsuńKoroa - no wiem, to moja wina, powinnam bez lampy robić foty. Pozatym lalka niestety jest z tworzywa. Co do techniki filcowania na jedwabiu, to troszkę obszerny temat, zapraszam na forum Craftladies. Mamy tam rozbudowany dział filcowania. Zapraszam CIę.
ANIU-mialam kiedys takie lalki.Jak bylam mala.Byly przedmiotem zazdrosci dzieciakow-'dawaly po oczach' okropnie a ja bylam dumna,jak pawica:-)Mialam ich kilka-byly przywozone z Francji-mialam tam ciotke w Port Les Havres-teraz mam tam juz tylko znajomych.Bawilam sie tymi lalkami bardzo dlugo i szylam dla nich ubranka,bedac w podstawowce a przetrwaly do szkolki sredniej.Nie byly typu 'azjatyckiego'-raczej typowe francuski-bardzo wysmukle i ciemnowlose-dla mnie byl to pierwowzor pozniejszej Barbie,ktora wyraznie sie 'zamerykanizowala',mimo wielu podobienstw.
OdpowiedzUsuńTwoja lalka jest sliczna-ma rowniez zachwycajacy stroj i wykwintny manieryzm:-)
POzdrawiam serdecznie-Halinka-
Bardzo "żywa" sesja. Pierwsze zdjęcie najbardziej mi się podoba.
OdpowiedzUsuńPoza faktem, że azjatycka uroda, to jeszcze jest taka delikatna, krucha.Mnie sie bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńAniu , bardzo ładna , ciekawa sesja :) Zgadzam się ze Świstakiem , zdjęcie 1 jest urocze , a 2 ...intrygujące .. Modelka smukła , o ciekawym typie urody , a sukienkę śliczną zrobiłaś , fajnie współgra z delikatnością lalki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To fajne zajęcie taka stylizacja lalek! To mi się w tym bardzo podoba hobby, ze można sobie dowolne ilustracje z książek ułozyć.... :)
OdpowiedzUsuńona jest cuuuuuudowna!!! a wiesz, że jedna lalka z tej serii ma na imię Petra???:)))
OdpowiedzUsuńNiesamowita lalka - nigdy takiej nie widziałam:) Sesja świetna - świetnie pokazuje zalety lalki, czyli jej artykulację;)
OdpowiedzUsuńdrugie zdjęcie po prostu genialne kwintesencja delikatności i subtelności. Jej świecenie mozna wyeliminować papierem wodnym który ją nie tyle zmatowi co da efekt satyny, bardzo drobny zaczynamy od gradacji 800 kończywszy na 2500. Zresztą zobaczysz jak to wygląda na Joetai. Nie opcji w przypadku papieru wodnego że zrobisz rysy czy zniszczysz lalke tylko trzeba szlifowac pod wodą. Ja jestem zachwycona efektem.
OdpowiedzUsuńPiękna, taka nietypowa - wygląda troszkę, jak sklepowy manekin albo teatralna kukła, która ożyła :-)
OdpowiedzUsuńSesja super ! Lalka ladna, choć nie w moim typie, ale kreację zrobiłaś fantastyczną ! :))
OdpowiedzUsuńlalka śliczna, kreacja niesłychana, a zdjęcia są bardzo dobre, to pierwsze jest zachwycające. No i wszystko widać. Buziaki.
OdpowiedzUsuńGackowa
Sukienka przesliczna -jak ty to filcujesz ? coś fantastycznego!!!
OdpowiedzUsuńIleż w niej gracji i delikatności. Dwa pierwsze zdjęcia podsunęły mi widok lalki w kimonie , nalewającej herbatę.
OdpowiedzUsuńO tak, niezwykle delikatna i subtelna :) Piękna lalka w pięknej kreacji :)
OdpowiedzUsuńAleż ona jest chuda!!! Faktycznie!! Ale piękna. Ja w sumie też się z takimi nie zetknęłam wczesnije. A suknia...Cuuuudo!!!
OdpowiedzUsuńKochani bardzo dziękuję za komentarze i odwiedziny na moim blogu.
OdpowiedzUsuńLillavati, tak wiem, że jest tam ruda Petra, ale mnie się udało cudem kupić Kaori na ALlegro, za przyzwoitą cenę. W FDA kosztuje tyle, ze raczej bym się nie zdecydowała. Normalnie majątek...
Gratuluję wspaniałego nabytku. Lalka zachwyciła mnie swoją urodą na pierwszy rzut oka. Zdjęcia zrobiłaś jej niesamowite, tło pierwsza klasa. Okazy się trafiają Tobie niesamowite, aż brak mi słów.
OdpowiedzUsuńAleksja1988 dziękuję, Kaori jest ze mną już dość długo.
OdpowiedzUsuńJa nie rozumiem dlaczego kontrowersyjna. Dla mnie piękna i dam się pokroić i posolić za taką;)
OdpowiedzUsuńDzięki za uznanie i pozdrawiam:)
Właśnie takie nietuzinkowe i nieco kontrowersyjne lalki zawsze najbardziej mnie fascynowały.. moim zdaniem jest piękna; delikatna, o idealnej, wręcz nierzeczywistej figurze i egzotycznej i bardzo wyrazistej twarzy.. chciałabym zobaczyć taką kiedyś na żywo, bo nawet na zdjęciach robi niesamowite wrażenie!
OdpowiedzUsuńZuzia
Gniewka, kontrowersyjna, bo nie posiada typowo słodkiej bużki, lalki z tej wytwórni mają bardzo minimalistyczne rysy.
OdpowiedzUsuńWeroniko - mam to samo.
dziękuję dziewczyny !
Super sa te lalki,niektore bardzo ciekawe,juz wiem,pozniej bede pila kawke w towarzystwie Twojego bloga:)Ja w tamtym roku tez sobie kupilam chyba z 20 Barbi(ale uzywane)wiem,ze cos z nich chcialam robic,ale niekiedy przychodzi do mnie Pan Skleroza i wylecialo mi to z glowy,moze mi sie przypomni ogladajac Twoj blog:)Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńWow jaka ona śliczna! Uwielbiam lalki stylizowane na azjatki. Są urocze. Ta jest wyjątkowa, ale szczerze to pierwsze ją na oczy widzę. Dzięki śliczne za odwiedziny.
OdpowiedzUsuńAnno dziękuję i koniecznie przypomnije sobie co planowałaś zrobić Barbiom
OdpowiedzUsuńKarino - jak zobaczyłam tą lalkę dość dawno temu na Alu, to było jak rażenie piorunem, musiałam ją kupić.
Ale ma śliczne ubranko :)
OdpowiedzUsuńAniu, nie jestem pewna, ale mam wrażenie, że kiedyś na forum widziałam te zdjęcia (a przynajmniej tej lalki), tak czy siak - mnie się ona bardzo podoba i ma urocze... stópki :) sukienka i kwiat we włosach - rewelacja! :)
OdpowiedzUsuńAniu, ta lalka jest niesamowita!
OdpowiedzUsuńMiałam okazję oglądać ją na żywo i uwielbiam w niej jej androgyniczność, to, ze jest tak szczupła, że graniczy to z chudością, mam bardzo orygonalny i niepowtarzalny facesculpt, ogromnie podoba mi się jej profil.
Ta sukienka, któą jej zrobiłas jest niesamowita - ten melanż kolorów i ich transparentność jest obłędna, nie miałam pojęcia, że można wyfilcować ubranko :)
monroma - dziękuję,
OdpowiedzUsuńPoohatka -tak jakiś czas temu wrzuciłam na forum craftladies zdjęcia sukienki,
Doll Whisperer - Marto dziękuję za tak obszerny komentarz i tak miły, mnie też podoba się pewna anorektyczność i minimalizm bużki, co do ubranek filcowych, to sporo można z czesanki wyczarować.