Dawno mnie tutaj nie było, pomimo obietnic . Dzisiaj ponownie probuje coś wrzucić na bloga, to taka proba generalna, bo zmianie haseł ;)
To moja ukochana panna, nazwałam ją Cudką, bo cudem wrociła do mnie, kiedy pochopnie , oddałam ja w inne ręce. Tylko dobra wola Magdy, spowodowała, ze mam ją znowu. Cudka to lalka z Dust Dolls
Marmitka jest ze mną juz długo, ładnych pare lat. Niezmiennie czaruje piękną i subtelna buzią.
około 8 miu tygodni temu, dałam sobie pokroić noge i wstawic endoproteze kolana. COż wiek ...
troche klimatu Świąt, tuz po Świętach ha, ha
To jeszcze chwile przed Świętami, chcialam złozyc zamówienie, a tu kupa plastiku w równie sztucznym ubranku :D
Aniu! jak miło Cię ujrzeć i przeczytać!!!
OdpowiedzUsuńCudka roztapia serce na maksa - a ja cóż,
mogę tylko życzyć Ci zdrowia i sił :DDD
Hej! Fajnie, że znów jesteś! Zostań na długo :)
OdpowiedzUsuńCudka faktycznie jest cudna, taka rozbrajająca...
OdpowiedzUsuńAle jesteś odważna, aby oddać się w ręce polskiej służby zdrowia. Bałabym się, że coś schrzanią.
Cieszę się, że znowu blogujesz :-)
Takie piękne lalki... Jakże ich nie pokazywać! Blog musi istnieć, nie ma zmiłuj :-) Pozdrawiam i życzę zdrowia :-)
OdpowiedzUsuńMiło Cię znowu widzieć. Mam nadzieję że tym razem zostaniesz na stałe :)
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę :)
Aniu, miło Cię znowu widzieć :)
OdpowiedzUsuń