Tą Barbie dostałam od pewnej przemiłej lalkowej Osóbki. Nie ma bloga, ale ma prześliczne lalki. Czasami się na któreś wymieniamy. Ostatnio dostałam od Niej tą prześliczną Barbie. W zasadzie zbieram Barbie vintage i vintage repro, ale jak nie przygarnąć takiej ślicznej laleczki.
Czy ktoś z Was orientuje się co to za model? Przyszła do mnie w kowbojkach wysokich i takim ubranku z lassem u boku. NIe rusza rączkami jak klasyczna Barbie, ale pięknie się zginają.
Twoja Barbie to Wonder Woman z 1999 roku. Dużo ładniejsza niż przypuszczałam. Gratulacje!
OdpowiedzUsuńPoprawka- z 2008 roku. Nie wiedziałam, że była więcej niż jedna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedż, przynajmniej wiem kogo mam, buziole Króliczku dla Ciebie.
OdpowiedzUsuńHej;Aniu:-)
OdpowiedzUsuńPowyzszy komentarz zakrawa na prawdziwe znawstwo przedmiotu:-)... a wiec unikalna Barbie dostalas.
Ehh,gdybym wiedziala,ze rzecz sie przedstawia wlasnie w ten sposob,ze to juz nie tylko stroje,ubiory i kolory,ale rowniez prawdziwe kolekcjonerstwo,pewnie nie oddalabym calego 'Barbielandu' corki zaraz,jak tylko z tego wyrosla a wolalabym zasilic czyjas wspaniala kolekcje.MIala pokazny zbior.Lalki byly przywozone z roznych zakatkow swiata.Do tego oczywiscie wszystkie akcesoria a takze domy,konie,Ferrari i..cale mnostwo dzieci a takze mlodsza siostrzyczka Skipper:-) To byl piekny czas a Twoj Blog,Aniu bardzo mi go na mysl przywoluje:-)
Pozdrawiam Cieplutko-Halinka-
Halinko:D jaka szkoda!!! Wiele osób nie zdaje sobie prawy, że jest mnóstwo dorosłych ludzi kolekcjonujących lalki. Miejmy nadzieję, że trafiły w dobre rece.
OdpowiedzUsuńAniu - normlanie gratuluję. ja się kompletnie na Barbiach nie znam ;) ale potrafię docenić takie perełki.
a mnie zachwyciła sukienka w którą ją ubrałaś. może nie białą ale sama chętnie bym taka nosiła. :)
OdpowiedzUsuńOj piękna, piękna :) Wonder Woman znam tylko z serialu Kości (Brennan się za nią kiedyś przebrała), więc nie mogę porównać z realną, ale bardzo mi się ta lalkowa podoba :) I ślicznie ją ubrałaś - super sukienka :) Też bym taką założyła :)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze jedną moją starą Barbie (jedną dałam kuzynce) i jedną Skipper - teraz bawią się nimi moje dziewczynki, ale jak z nich wyrosną i nie będą chciały kolekcjonować lalek, to Ci je przyślę Rozelko ;)
No takiej nie przygarnąć, nie da się :)
OdpowiedzUsuńŚliczne krucze włosy!
Mnie też zachwyciła ta biała sukieneczka- maleńkie arcydzieło ;) Też by się w taką (ale ciut większą :D ) ubrała.. ;)
OdpowiedzUsuńZuzia
Chętnie dopisałabym coś innego niż wszyscy, ale niestety nic innego mi do głowy nie przychodzi:)
OdpowiedzUsuńPopieram powyższe opinie: śliczna lalka, biała sukieneczka i te rajstopki:)
Ale piękna! i śliczny stój ma na sobie!
OdpowiedzUsuńUwielbiam Barbie - brunetki
Ja też kompletnie nie znam się na Barbie , ale uważam , że piękna jest , Aniu , gratuluję ...i ślicznie ją ubrałaś .
OdpowiedzUsuńPiękna. Co do kolekcji ,moja córka ma kilka Barbie.Same szmateksowe blondynki w dobrym stanie i jedną przywiezioną z wysp brunetkę. Ta podoba mi się najbardziej, bo ma super układające się włosy i prawdziwe rzęsy.Jakie to kolekcje nie mam bladego pojęcia :).
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że po 2008 roku takie śliczne lalki też wyszły. Trzeba przyznać, że ta naprawdę znacznie odbiega od "nowych".
OdpowiedzUsuńA te buciorki? Ciekawie się prezentują:)
Ja na pierwszy rzut okiem myślałam że to Poppy Parker dopero jak doczytałam że Barbie to się zorientowałam, ładną ma sukienusie ;)
OdpowiedzUsuńŁadniutka, ubranko ma super :))
OdpowiedzUsuńŁadna i te czarne długie włosy -piekną sukienusię jej ubrałaś..
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
W kolecji Ani jak zwykle same cudności i perełki :-) Śliczna jest ta Basia!
OdpowiedzUsuńOna ma rajstopki?:) Mnie lalki nigdy jakoś nie pociągały i swoim córkom też jakoś nie kupuję. Jedynie co mają to Arielkę syrenkę i Śnieżkę. Natomiast oglądałam na półkach w sklepie różne lalki i szczerze powiem, że te niektóre lalki są koszmarne! Dziwne twarze, oczy...Barbie są rzeczywiście bardzo ładne, idealne pod każdym względem, pięknie wykonane i solidne. Podziwiam za kolekcjonerstwo :) To chyba dość droga impreza, spojrzałam tak z ciekawości na któryś model i cena była powalająca :) Koniecznie muszę z córkami obejrzeć Twojego bloga :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję za wszystkie bardzo miłe komentarze i odwiedziny mojego bloga.
OdpowiedzUsuńSukienka jest od lalki Tonnerowskiej Gardenii, rajstopki pożyczone od Blythe , a buciki to kopia martensów od japońskich lalek Momoko.
Wow jaka piękna lalka! Bardzo mi się podoba jej buzia i te włosy... Cudo. Dziękuję za odwiedziny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Karina
Aniu,KOchana-wybierz takie zdjecia myszy,ktore chcialabys,to moj Maz zrobi je wieksze,wowczas beda lepsze,jako tlo na pulpit.Podaj mi maila,lub napisz mi na GG,czy tez na moj podany adres e-mail a ja zaraz Ci wysle powiekszone.
OdpowiedzUsuńJEST MI BARDZO MILO,ZE CI SIE PODOBAJA:-)
Caluski-Halinka-
Witaj Aniu :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny dopadła mnie pech , musiałąm usunąć bloga i reanimować go na nowo .... Wiem to staje się nudne...szczerze mówiąc mam dość ! Straciłam pliki i póki nie zrobię nowych zdjęć , mój blog będzie widniał w nieco innym wydaniu...
Jeśli masz jeszcze ochotę do mnie zaglądać , zapraszam serdecznie.
http://wbialymdworku.blogspot.com
Karino dziękuję za komentarz i odwiedziny,
OdpowiedzUsuńHalinko teraz jak mam przyzwolenie, to nie mogę się zdecydować , dziękuję
Moniko - dziękuję za wiadomość, już Cię znalazłam i zmieniłam linka do bloga.
A ja z córkami obejrzałam całego bloga i dziewczynkom zdecydowanie spodobały się Barbie, ale i inne też. Najbardziej im sie nie podobały rude, ta z tymi pieknymi oczkami w szczególności. Nie wiem dlaczego, przecież jest piekna. Za to ta czarno-biała obok rudej, jak powiedziały, jest ok :)))
OdpowiedzUsuńAle kiecunia. Masz złote ręce, precyzję i cirpliwość. Podziwiam i gratuluję
OdpowiedzUsuńMonroma dziękuję za miły komentarz, co do oceny przez córeczki, to nie dziwię sie, ze laleczka nie spodobała się ,ona ma mało zwolenników, ja jestem zakochana w mojej Rizi.
OdpowiedzUsuńKawiarnia -artystyczna dziękuję, ale nie szylam tej sukienki, to oryginalna z lalki Tonnera Gardenia. Lubię przebierać lalki po swojemu i w tym temacie mało u mnie konsekwencji kolekcjonerskiej.
nie znam sie na lalkach ale milo ogląda się Twojego bloga... to taki powrót do przeszłości :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, ja chyba do grobowej deski już nie rozstanę się z lalkami.
OdpowiedzUsuń