Od dawna bardzo mi się podobały. Jednakże ceny na Allegro nie były zbyt zachęcające. Kiedy więc nadarzyła się okazja, by mieć je po normalnej, a wręcz promocyjnej cenie, skorzystałam z tego. Nie rozczarowały mnie ani trochę. Przeciwnie zachwyciły detalami swojego ciała. Ręce od ramion są bardzo kształtne, dłonie wręcz piękne. Zachwycają mnie też paluszki zakończone ładnymi paznokciami. Nogi w kostkach urzekają linią. Fryzura jednej z nich , ta z kokiem to majstersztyk. Słowem są naprawdę piękne. Uwielbiam w nich to przerysowanie i przejaskrawienie.
W sumie moja gorączka by koniecznie zdobyć Ru Paul zaczeła się przez Królika z bloga Lalka za pięć złotych. Tak wspaniale przestawiła swoją Ru Paul, że przepadłam i tyle....
Ja jestem bez reszty zakochana w tych czerwonych butach! I Ru ma nawet zaznaczoną kostkę!
OdpowiedzUsuńAle chyba tylko ja uparcie nazywam Ru "onym" :)
Ten w czarnym jeszcze fajniejszy, niż ten "mój".
Cieszę się, że moje wypociny zainicjowały przybycie aż dwóch lalek do kolekcji!
MAsz Te Ru, których mi brakuje:( Ale mam nadzieje,że tez kiedyś do mnie trafią
OdpowiedzUsuńGratuluję i fajnie czytać o tym, jak się cieszysz :-)
OdpowiedzUsuńHello from Spain, have you two Ru Paul? Awesome. I like red dress. Congratulations. Nice collection. Keep in touch
OdpowiedzUsuńHello from Spain, have you two Ru Paul? Awesome. I like red dress. Congratulations. Nice collection. Keep in touch
OdpowiedzUsuńNO REWELACJA!
OdpowiedzUsuńWyraziste te nowe piękności :) I każda w innym stylu... Gratuluję takich wspaniałych nabytków do kolekcji :)
OdpowiedzUsuńAniu gratuluję pięknych lalek !!ja mam tylko jedną Ru i kupioną dawno temu bez ubranka .. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo specyficzna lalka =) niebywale kontrowersyjna =) świetnie, że masz ją i to w dubeltowej wersji!
OdpowiedzUsuńświetne!!!!
OdpowiedzUsuńDziewczyny bardzo dziękuję za komentarze :)
OdpowiedzUsuńWitaj-pomysłowo i bardzo ciekawie tu u Ciebie.Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam w odwiedziny do Dobrych Czasów.Ja tu zostanę na dłużej - dodam tylko,że Twoje pomysły są fantastyczne.J.
OdpowiedzUsuńAniu, śliczne są i gratuluję ci ich z całego serca, mam nadzieję że kiedyś zmacam na zjeździe :)
OdpowiedzUsuńwielka szkoda że nie obdarzyli lalki artykułowanym ciałkiem, bo twarz jest wysmienita, po prostu "rasowa":)
OdpowiedzUsuń