Przystąpiłam do zabawy, a raczej konkursu ogłoszonego przez Kidę na Jej blogu http://simran1pl.blogspot.com/ Tytuł zabawy - "nasze zwierzaki w miejscach niedozwolonych".
Prezentuję zatem mojego Bazyla w miejscu zakazanym, czyli na kanapach. Oczywiście jego mina jest bardzo wymowna, ma w nosie zakazy :))))
ależ on okazały - widać, komu pozwala się na więcej, komu się folguje...
OdpowiedzUsuńInka, on wie, że nie wolno włazić na te kanapy , ma swój sfatygowany fotel. Jednakże kiedy tylko wyjdę z domu, natychmiast pakuje się na te kanapy. Mówię do niego, co zrobił , że nie wolno, a mina jest taka właśnie. Jedno oko otwarte i zdaje się mówić : " mam to w nosie, pogadaj se Ania "...
OdpowiedzUsuńWidać, że mu tam wygodnie. Ma piękne umaszczenie! Śliczny pies!
OdpowiedzUsuńDziękuję, faktycznie jaki piękny taki łobuziak :)))
Usuńoj, słodziak, ale fakt kanapa nie dla psa :)
OdpowiedzUsuńOn ciągle nie chce się z tym pogodzić, że kanapa nie dla niego, ma swój fotel ;)
UsuńSo cute!!! <3 <3 <3 :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :))))
OdpowiedzUsuńSuper-- jak dla mnie to Bazyl wygra ten konkurs.
OdpowiedzUsuńagulla z pewnością będzie sporo zabawnych zdjęć , ale dziękuję w imieniu Bazyla :)))
UsuńAle się uśmiałam!
OdpowiedzUsuńA kto powiedział, że kanapa nie dla psa? Niech sobie człowiek siedzi w fotelu, albo na podłodze, jeśli woli ;-) Czy pies człowiekowi czegokolwiek zabrania? Równouprawnienie, please!!
;-)
Kida , otóż Bazyl wychodzi dokładnie z tego samego założenia ha, ha
UsuńZa samą walkę o obronę idei pies = człowiek, należy mu się nagroda ;-)
UsuńOstatnie zdjęcie mnie rozbroiło, jest mega :) świetny pies, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKshelly bardzo dziękuję :)))
Usuń