wtorek, 26 października 2010

Aniołek fiołek

W niedzielny wieczór czułam, że muszę coś zrobić. Ufilcowałam na mokro korpus, nóżki i głowę, uszyłam ze sztucznego gotowego filcu skrzydełka i sukienkę z flanelki. Zamierzam zrobić więcej takich aniołków , jako dodatek do świątecznych upominków. Aniołek ma zawieszkę, zatem nada się także na choinkę. Ćwiczę robienie przyzwoitych zdjęć wg wskazówek Karoliny. Długa droga przedemną, ale będę walczyła o jakość swoich fotek.

8 komentarzy:

  1. Łoooo Matuśku, jaka Ślicznota:)
    A ile toto ma wzrostu?

    OdpowiedzUsuń
  2. No to całkiem malusia:) Aniu, SZACUN;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super aniołek ale mam jedno "ale" czemu tak małao zdjęć?

    OdpowiedzUsuń
  4. Przeuroczy !!!!Maleństwo takie :)))
    Pozdrawiam serdecznie :)))

    OdpowiedzUsuń
  5. ojojoj, przesłodki :)
    nie wiem , czemu, ale jakiś taki... za słodki na Ciebie :) nie wiem, czemu :p jakoś zawsze kojarzyłaś mi się z taką POWAŻNĄ TWÓRCZOSCIĄ, a tu proszę :) taki słodziaczek :)

    ale Lalki masz CUDNE!!!
    BUZIAKI!

    - Enid

    nocnedlubaniny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń