Maleńki pullip wcześniej nazwany Bzikiem, a obecnie z racji cienkich kończyn -Zapałka udał sie w gąszcz mojego ogrodu. Zobaczcie kogo tam spotkał. Chwila zapoznania i wspólny powrót. Domek , ptaszek i stworzaki sa mojego autorstwa filcowane na sucho igłami.
Jaka słodka historyjka!!!
OdpowiedzUsuńZapałeczka spotkała przecudne stworki!!!! No ten z wielkimi oczyma skradł moje serce:D
Dziękuję to naczelny Stworzak.
OdpowiedzUsuńależ fajne drobiazgi :)
OdpowiedzUsuńzadziwiające usta ma zielony stworzak.
Anno- wystrój i towarzystwo- pierwsza klasa!
OdpowiedzUsuńJak Dobranocka z dziecięcych lat :)
OdpowiedzUsuńJakie to maleństwo ma chude rączki!
OdpowiedzUsuńA stworkowe towarzystwo jest świetne, gratuluję!
Zgadzam się z Markiem - nie zdziwiłabym się, gdyby pullipek spotkał na swojej drodze Uszatka albo gąskę Balbinkę :-D
OdpowiedzUsuńUrocze zdjęcia, Aniu. Nigdy nie pokazujesz ich za dużo, a każde z nich ma swój klimat i urok :-)
Cudna historyjka, Aniu:)Zdolna z Ciebie "bestia";),stworzaki mnie urzekły:) Dobrze , że zapałeczka znalazła przyjaciół :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
Ale ptaszek śliczniutki:)Historyjka bardzo mi się podoba, a i więcej zdjęć proszę Aniu:)
OdpowiedzUsuńAch, jak miło się czyta takie komentarze - dziękuję !
OdpowiedzUsuńAniu, śliczne magiczno-ogrodowe zdjęcia! Uwielbiam takie stylizacje! Stworzaki przesłodziachnne, chylę czoła przed Twoją cierpliwością :)
OdpowiedzUsuńMarta dziękuję pięknie!
OdpowiedzUsuńAle fajna bajka! Jak z serialu!
OdpowiedzUsuńLaleczka i mnie ujęła z racji maciopstwa, a ten filcowy ptaś jest prześliczny!!!!!
Ale bajkowo się zrobiło :-)
OdpowiedzUsuńKankanka , Ola-062 buziaki dziewczyny !
OdpowiedzUsuńANIU-PULLIPEK oczywista -bajeczka,ale Twoje stworki filcowane na sucho...az podskoczylam na krzeselku:-)Wprost fantastyczne!Ten zielony to moj IDOL:-)))
OdpowiedzUsuń-Pozdrowka-Halinka-
Halinko dziękuję i ściskam !
OdpowiedzUsuńAniu,jeszcze mały kroczek i powstanie piękna bajka a jacy śliczni bohaterowie i śliczne ilustracje do bajeczki
OdpowiedzUsuństrefa filcu - dziękuję, co do cdn bajki, to chwilowo odczuwam zastój weny do filcowania na sucho. Obecnie kwiaty na warsztacie.
OdpowiedzUsuń