czwartek, 2 sierpnia 2012

BLS - Herbata ...

Dzisiaj tematem zdjęć jest herbata. Do porcelanowej filiżanki ze złoconym uszkiem nikt lepiej nie pasuje, jak moja najstarsza lalka Gene Marshall. To jedna z pierwszych Gene z nr seryjnym 379. Bardzo ją lubię, kupiłam za grosze na Allegro, bo ma na stałe przyklejoną głowę. Ciało jak u pierwszych Gene, niezbyt fascynujące, ale twarz i ręce od łokci do dłoni wyglądają jak zrobione z porcelany. Ubranko dostałam w prezencie od Dollfinki. To bardzo lalkowa osoba, szkoda, że nie prowadzi bloga i nie można zobaczyć Jej skarbów.





13 komentarzy:

  1. Trzecie zdjęcie super! Normalnie prawdziwa herbata :)
    To lalka wielkości Momoko czy Tonnerek? Fajne ma ubranie i ciekawą fryzurę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję :) to lalka wielkości Tonnerek. Ciało nieco inaczej zbudowane stąd dla Tonnerek ubranka Gene Marshall sa zbyt ciasne, ale za to stopy Gene ma szersze.

    OdpowiedzUsuń
  3. To spora filiżanka Ci się trafiła, i to ceramiczna :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetna herbatka :DD. Lalka prześliczna ^^.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jakie ona ma cudowne oczyyy! :D Świetnezdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Hello from Spain: congratulations on having in your collection this doll with porcelain arms. I really like the dress she wears. The tea cup is beautiful .. Keep in touch

    OdpowiedzUsuń
  7. prześliczna! bardzo podobają mi się lalki Gene Marshall, niestety są dla mnie za duże. ubranko świetne, Dollfinka ma talent!
    faktycznie, jeśli złoty brzeżek to tylko w zestawieniu z taką dystyngowaną, trochę melancholijną twarzą.

    OdpowiedzUsuń
  8. Te oczy i włosy, ta lalka ma coś w sobie. Cudna jest.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale ona ma oczy!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej twarz jest absolutnie zjawiskowa! Uwielbiam taki typ urody u lalek! Szkoda, że starsze wersje Gene mają ograniczoną artykulację... Chętnie sprawiłabym sobie przynajmniej jedną taką damę!

    OdpowiedzUsuń