piątek, 19 listopada 2010

Moje nowe skarby



Rano przyjechały moje nowe 2 skarby. Zawdzięczam je przewspaniałej Bogdzie i Jej dobremu sercu. Strasznie sie na nie ciesżę. Troszkę naprawy wymagają, ale będa to miłe czynności. Laleczki nie są porcelanowe, to coś jakby masa gipsowa z czymś pomieszana.

14 komentarzy:

  1. ale mnie ruda za serce złapała! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Sympatyczne dziewczęta ;) Blondyna ma trochę przerażające oczy. Ile mają wzrostu?

    OdpowiedzUsuń
  3. No, właśnie blondyna trochę straszne ma spojrzenie

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe laleczki :) Ruda ma przesympatyczną buźkę ;)

    Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  5. Wspaniałe te Twoje skarby , ruda lala ma śliczną buźkę , a ta druga niesamowite oczyska .

    OdpowiedzUsuń
  6. Zgadzam się. Ruda jest urocza, szczególnie te czerwone pieżki :-)

    Trochę odbiegnę od tematu.A może Wy coś wiecie o kimś takim, jak Pauline Bjonnes Jacobsen? Jakiś czas temu kupiłam dwie porcelanowe laleczki właśnie z tym podpisem, ale nie mogę się doszukać, co to za kolekcja. Znalazłam tylko stronę tej "firmy"... a tam nic na temat tych właśnie laleczek nie ma :-/

    OdpowiedzUsuń
  7. dziękuję dziewczyny.
    dollsecondhand znalazłam w sieci taka stronę http://www.ozdolls.com/pauline.htm

    OdpowiedzUsuń
  8. ta ruda to dosłownie Ania z Zielonego Wzgórza:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Antyki z "pierwszej polki"....juz sobie wyobrazam twoja radosc!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj żebyś wiedziała Kareno, one w realu sa przepiękne dosłownie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziękuję, Aniarozello, za pomoc i link. Zaczynam grzebanie po tej stronie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. jej, nie podejrzewałam, że są jescze takie laleczki:) Moja młodsza córa uwielbia barbie, ale żeby chciała docenić właśnie takie jak Ty tutaj prezentujesz...ech. Te dzisiejsze są takie "zepsute";)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj... zazdroszczę takich cudeniek!:)
    Są przepiękne!!! Rudowłosa bardziej przypadła mi do gustu, może dlatego, że ma niewinne piegi na twarzy.
    Pozdrowienia przesyłam,
    Kasia!

    OdpowiedzUsuń